sobota, 30 listopada 2013

No lol xD

Nie mam co robić weny na rozdział brak xD.Ktoś tam to czyta(mam na myśli moje marne wypociny).Ale przynajmniej dzień udany.Tak, tak latałam sobie dziś 3 godziny po sklepach w poszukiwaniu nowej kurtki i teoretycznie miałam jej dziś nie dostać, ale jednak ją dostałam xD.I tak oto mam piękną kurtkę w kolorze khaki i taką jaką sobie wymarzyłam do tego była jeszcze 30% taniej, bez tej zniżki chyba bym jej nie dostała.Oprócz tego nałożyłam wreszcie moją nową bluzę, która leżała w mojej szafie od połowy Listopada. hahaha musi mi się nieżle nudzić Ninja

niedziela, 24 listopada 2013

Rozdział 2 ,,Dzień w którym moje myślenie się zmieniło''

xD mam takie zrywy do pisani,że poprostu z krzesła spadam.

[...]Szłam sobie spokojnie niosąc w jednej ręce siatkę(no proszę,a jednak moja przyszłość gospodyni zbliża się wielkimi krokami).I oczywiście znając moje wielkie szczęście okazało się,że 2 drewniane wozy zablokowały mi przejście.Jak powinniście się już zorientować jest to jedyne przejście którym mogę dostać się do mojego domu.No w sumie nie jedyne,jest jeszcze jedno,a mianowicie koło gildi(mówiłam już wam co się tam stało).No nic nie mam innego wyjścia.Zawróciłam i skręciłam w prawo.Jak zawsze z gildi dochodziły krzyki pijanych magów i nie równoważnego psychicznie ich mistrza.Nagle,oczywiście akurat wtedy kiedy przechodziłam koło okna(przypadek?nie sądzę),wyleciał z niego chłopak.Na pierwszy rzut oka w takim samym wieku jak ja.

Z PUNKTU WIDZENIA NIEZNAJOMEGO

Wszedłem tam tylko,aby się spytać czy wiedzą coś na temat wydarzenia sprzed 50 lat,a oni wyśmiali mnie i wyrzucili przez okno.Poprostu bezczelność.Na domiar tego złego wylądowałem na jakieś dziewczynie.Wyglądała na tutejszą i muszę przyznać,że była dość ładna.Szybko się podniosłem i podałem rękę nieznajomej.W tym momęcie poczułem coś dziwnego.Musiało to trwać dość długo,ponieważ dziewczyna zaczęła mi się przyglądać.Odskoczyłam od niej jak oparzony.

-Prze-prze-praszam-wydukałem z siebie

-Nic się nie stało w końcu nie codziennie na kogoś wpadasz przez okno-odpowiedziała z uśmiechem

-Jestem yata,a ty?

-Shiren,miło mi

Za każdym razem uśmiechała się do mnie serdecznie i przyjaźnie.Poczułem jak moje policzki robią się czerwone.

-Skąd jesteś,bo widać,że napewno nie tutejszy-zapytała

-Skąd wiedziałaś?

-Mieszkańcy omijają tą goldię raczej szerokim łukiem

-W takim razie czemu tędy przechodziłaś?-zapytałem

-Powiedzmy,że nie miałam innego wyjścia

W czasie rozmowy znowu zacząłem odczuwać tą dziwno energię.Nie dawało mi to spokoju więc postanowiłem się zapytać czy jest magiem.

-jesteś może magiem?

-Mhm-odpowiedziałam potrząsając głową

-Jak się połapałeś?-zapytała

-Sam nie wiem,ale to chyba instynkt

-A ty jesteś magiem-spytała

-Tak

-A można wiedzieć jakiej magi używasz?

-Posługuję się magią ognia,a ty?-zapytałem z ciekawością,może to dziwne uczucie jest powiązane z jej magią.

-Z czego się zorientowałam posługuję się wszystkimi 4 żywiołami

Bingo pomyślałem,w tym cała tajemnica.Nic dziwnego w końcu pierwszy raz spotykam się z taką magią.

CIĄGDALSZY NASTĄPI

Tak wiem kolejne flaki bez oleju xD.Staram się no,ale jak widać nic nie wychodzi.No nic popiszemy zobaczymy.

Ninja